Wiekowe trendy, czy to możliwe? Bursztynowe zaskoczenie

Moją największa motywację funduje mi pewien miły człowiek który wciąż powtarza: nic tak naprawdę nowego nie zaprojektujesz, wszystko już zostało wymyślone, spójrz na rynek jubilerski! Owszem, widzę ze motywy w kolekcjach różnych firm i projektantów z całego świata często się powtarzają, czasem nawet widać to u takich, którzy tworzą całkiem blisko siebie (dyplomatycznie zwą tę sytuację konkurencją :)  Moda jest w tym przypadku tym, co tworzy ramy, w które twórca, któremu zależy na zysku musi się zmieścić. Do tego w całym świecie designu dochodzi oczywiście pojęcie plagiatu.. Ciężka sprawa, sama już nie pamiętam kto pierwszy wymyślił np. bransolety z wykorzystaniem kolorowych lin żeglarskich, może ktoś wie?;) A co jeśli niezależny projektant probuje zmieścić się w trendach, nie powtórzyć to, co już ktoś wymyślił, a do tego czerpie inspirację dajmy na to z historii, archeologii i malarstwa?.. Jednym słowem trzymajcie kciuki!:)

Wszyscy na pewno znacie bohaterów Asteriksa i Obeliksa, barbarzyńców, którzy dzielnie a równocześnie na luzie walczą z armią upartych i zadufanych Rzymian? Wszyscy w barbarzyńskiej wiosce są radośni i śmiali, a na  końcu każdej historyjki z udziałem owych bohaterów ma miejsce gwarna i radosna uczta. No to wyobraźcie sobie teraz, ze autor tych postaci jak najbardziej odzwierciedlił charakter dzielnych i niezależnych mieszkańców Galii oraz ich usposobienie.

Celtowie- (rzymska nazwa ludności celtyckiej to Galowie), niesamowicie wojowniczy i ekspansywni, przybyli na tereny dzisiejszej Polski na przełomie I w. p.n.e i I w. n.e., wzbogacając miejscową kulturę w wiele postępowych technik. Produkcja szkła, żelaza, naczyń toczonych na kole oraz wiedza o skomplikowanych technikach zdobniczych niewątpliwie przyczyniła się do lokalnego rozwoju. To właśnie Celtowie zainicjowali powstanie na naszych ziemiach odcinku Szlaku Bursztynowego, zapoczątkowując tradycję popularnego do dziś rzemiosła. Dużym ośrodkiem bursztynnictwa było starożytne miasto Ascaucalis, zaznaczone przez Klaudiusza Ptolemeusza w Geografii i zlokalizowane przez archeologa Prof. Aleksandrę Coftę-Broniewską  na podstawie licznych znalezisk archeologicznych na terenie Kruszy Zamkowej.

Świątyna- miejsce kultu mieszkańców starożytnego Askaukalis (dzięki uprzejmości "Strażnika Askaukalis"- Pana Krzysztofa Patera)


Goszcząc na obiekcie archeologicznym Askaukalis, w pewnym momencie usłyszałam jak ktoś z mojej grupy wykrzyknął: O! beadsy! Zgadnijcie, co zobaczyła Pani która krzyknęła?

Nowe znaleziska koralików szklanych, wykonanych przez miejscowych rzemieślników (dzięki uprzejmości "Strażnika Askaukalis" Pana Krzysztofa Patera)

Starożytne 'beadsy', niektóre wykonane z bursztynu. "Na bursztynowym szlaku. Askaukalis Krusza Zamkowa", oprac. Małgorzata Znyk, Inowrocław 2015.

Ozdoby z okresu Rusi Kijowskiej, B. A. Rybakow

Ozdoby z terenów Rusi Kijowskiej, B. A. Rybakow.

Coz Wam te ozdoby przypominają?

Wiele firm obecnie oferuje tzw. charmsy i beadsy, i jak na razie chyba tylko ten rodzaj biżuterii ma się naprawdę wspaniale na rynku, mimo niekończącego się kryzysu.. Zabawa kolorami, kształtami i znaczeniami przy zachowaniu całej powagi zakupu, wynikającej ze szlachetności materiałów, z którego są wykonane koraliki i łańcuszki.. Ciekawa jestem jak w starożytności kobiety dobierały sobie różnorodne koraliki tworząc swoje 'zestawy'? Wiemy przecież, że i wtedy ważnym aspektem było właśnie znaczenie poszczególnych elementów korali czy bransoletek.. Szklane, bursztynowe, z kamieni szlachetnych, paciorki z elementami z metali, to wszystko jest modne po dziś dzień! Niesamowite, prawda? Czy wiecie że pierwszą firmą, oferującą biżuterię modułową była duńska firma Trollbeads, a pierwszym beadsem- koralik ze srebra z twarzą trolla, nawleczony na skórzany rzemyk!

Moja wersja bransolety z zawieszkami z bursztynem znajdziecie w poprzednim poście. Zainspirowana lokalnymi znaleziskami (mieszkam niedaleko Kruszy Zamkowej) próbowałam dostosować techniki rzemieślnicze do potrzeb współczesnego designu. Jak widać, po globalne trendy nie trzeba chodzić daleko, wystarczy się rozejrzeć w swojej okolicy;)